Po rocznej przerwie kontynuujemy spływ rzeką Wartą. Dzisiaj start w Poznaniu na Ratajach pod blokami Osiedla Młodych (tam gdzie ostatnio była meta) a koniec w Biedrusku.
Widoki piękne.
Po prawej stronie zaraz za nowym (ale bardzo podobnym do starego) mostem Rocha mijamy Politechnikę Poznańską z ładnym budynkiem biblioteki jednak zaraz potem wzrok przyciąga katedra.
Mjjamy most na Chwaliszewie.
Po lewej stronie wysokie murowane nadrzeże starego koryta Warty a na nim budynki mieszkalne. Ten widok kojarzy mi się z Gdańskiem. Popatrzcie na zdjęcia.
Mijamy most kolejowy Garbary i płyniemy przez Wilczak. Niestety cytadeli nie widać.
Na wysokości mostu na ul Lechickiej przez chwilę widać bloki osiedla Widnogrady. Odwracam się do tylu i widzę czerwoną fasadę jednego z najwyższych wieżowców Poznania to budynek Uniwersytetu Ekonomicznego.
Mijamy przerzucone przez rzekę mosty z cieplikiem i wysoki białoczerwony komin, czyli jesteśmy przy elektrociepłowni Karolin.
Dalej już tylko dzikie, tereny nadbrzeżne. Wdzieliśmy wiele czapli, ale są bardzo płochliwe i szybkie i żadna nie chciała zapozować do zdjęcia :-(.
Czerwonak zaprasza do zacumowania w Marinie AKWEN to miejsce biwakowe, ale też tereny sportowe dla mieszkańców
Fajnie tu. To jedyna przystań na tym etapie rzeki przygotowana dla kajakarzy.
Owińska witają nas widokiem ładnego kościoła i choć troche ukryty na zielonym wzgórzu -udało mi się go sfotografować.
Na koniec Biedrusko, które kojarzy się przede wszystkim z poligonem wojskowym. Na brzegu znak zakaz parkowania a w oddali można się dopatrzeć opłotowanego (z kolczastym łańcuchem) terenu.
Dobrze że dzisiaj nie mają manewrów, bo bym się bała.
Podsumowanie:
woda wartka (dla kajakarzy to super wiadomość)- to samo spostrzeżenie miałam rok temu :-)
widoki - dużo terenów bez ingerencji ludzkiej ręki -wydaje się że są zarośnięte na dziko, jednak prawie na całej długości rzeki spotykaliśmy wędkarzy (jakoś doszli przez te chaszcze).
Ryby są, zwłaszcza sporo widać maleńkich rybek
kolor wody -nieciekawy
zapach - bez zarzutu
mijaliśmy największą oczyszczalnię ścieków Koziegłowach tzn wyrzut wody z oczyszczalni. Jeśli miałabym oceniać to ocena na 5. kolor i zapach bez zarzutu. Ten fakt najbardziej nas ucieszył.
Warto -jest dobrze - będziesz żyła.