Hardangerfjord
Widoków nawet nie staram się opisać (skrót WNNSSO), (będę go używać jeszcze wielokrotnie).
Jedziemy wiele kilometrów wzdłuż fjordu, a za każdym zakrętem piękniejszy widok
Na zakończenie tego bajkowego regionu, w pobliżu miasteczka Gravin przy drodze Rv 572/Rv13 jest wodospad Skjervsfossen.
Choć była możliwość zrobienia ciekawych ujęć z mostu lub miejsca parkingowego na szczycie wodospadu, my już się nie zatrzymujemy, więc tylko szybkie zdjęcie z okna samochodu i jedziemy dalej.
Drogą nr 13 przez Voss dojeżdżamy do kampingu przy wodospadzie Tvindefossen.
N 60.433309; E 6.292446 , miejsce o którym marzyłam od lutego, kiedy powstawała Lista Obowiązkowa.
Lokujemy się przy szemrzącym strumyczku z widokiem na huczący wodospad. Konsumpcję kolacji w takim otoczeniu oceniam na 5*.
Robię szybko zdjęcie.
Potem spacerek na wodospad, trochę powspinaliśmy się po skałach, pomiędzy warkoczami wodospadu. Nie bierzemy aparatów, bo po pierwsze ładujemy baterie, po drugie wodospad jest teraz w cieniu, jutro rano będzie go oświetlać słoneczko to porobimy fotki.
Po powrocie siadamy nad strumyczkiem i gramy w karty do zmierzchu czyli do 23:40, potem zaczynają atakować komary i choć jasno jeszcze trzeba jakoś zdecydować się na sen.
c.d.n.