Spływ zaczynamy przy moście drogi 237 prowadzącej z Tucholi do Czerska. jest to na 101,5 kilometrze spływu. Dziś spływamy do przystani Gołąbek II, która oznakowana jest na 91,5 kilometrze. Czyli do pokonania 10 km.Przy rwącym nurcie nie powinno nam to zająć więcej niż 3 godzinki, chyba że uroki rzeki spowodują dłuższe przestoje.
Pogoda dopisuje, humory też. Przepływamy pod mostem i rozglądamy się, aby ujrzeć mejsca stadionowe, które odwiedziliśmy rowerkami. Wydawało się tak blisko, a rzeka kluczy, jeden, drugi skręt i nadal nie widać. Gdy już zaczeliśmy wątpić nagle są, pojawiły się ławeczki. Fajny widok, pstryk, pstryk zdjęcia z rzeki na ten sam obiekt co godzinę wcześniej od strony lądu.
Płyniemy dalej. Przez cały dystans tylko jedno budynek-elektrowni wodnej. Na całe szczęście bez przenoski. Dalej tylko lasy, lasy i trochę łąk. Nie spotkaliśmy też żadnych i tu trzeba podkreślić żadnych kajakarzy!!! Długi weekend, rzeka jak marzenie, a chętnych nie ma, aż nie chce się wierzyć.