Niedziela
W apartamencie mamy wi-fi (co zresztą skutkuje bieżącymi wpisami na geoblogu) więc poranek rozpoczynamy od porównania pogody w pobliskich regionach narciarskich, które obejmuje nasz 6 dniowy karnet (karnety mamy wliczone w cenę apartamentu co jest dla nas korzystne cenowo). Mamy do dyspozycji lodowiec Kitzsteinhorn Sportregion, zjazdy w centrum Kaprun na stokach Maiskogel i w Zell am See Schmittenhohe.
Moje ulubione strony informacyjne to:http://www.bergfex.com/kitzsteinhorn-kaprun/webcams/c520/#/maiskogel/wetter/http://www.bergfex.com/kitzsteinhorn-kaprun/webcams/c520/#/schmittenhoe he-zellamsee/wetter/http://www.bergfex.com/kitzsteinhorn-kaprun/webcams/c520/#/schmittenhoehe-zellamsee/wetter/
Pogoda okropna, wszędzie wieje nawet do 78 km/godz, pada śnieg, mgła. Wybieramy zjazdy na najniższym stoku czyli Maiskogel.Skibusem (czyli autobusem), który co 15 minut podjeżdża na pobliski przystanek udajemy się w kierunku centrum i dalej... no właśnie, znów ten sam problem co w Kithbuhel. Wszystko zaśnieżone, nawet oznaczenia przystanków. Nie wysiadamy na odpowiednim przystanku i zaliczamy kolejną rundę po centrum miasteczka, co zajmuje kolejne 15 minut. Ski bus dla posiadaczy karnetów jest darmowy, więc przejażdżki nie są finansowo bolesne. W końcu ulegamy metodzie za tłumem i wysiadamy tam gdzie większość narciarzy. Strzał w dziesiątkę.
Na Maiskogelu są dwa wyciągi, które mnie interesują: pierwszy niżej wyciąg krzesełkowy 4 osobowy i powyżej wyciąg krzesełkowy 6 osobowy, oba z ochronnymi szybami, które można spuścić chroniąc się przed podmuchami wiatru.Jest również wyciąg orczykowy dla początkujących. Na mapie widać gondolę, ale nie widzieliśmy jej stacji na trasach, więc nie do końca jestem przekonana czy można nią dojechać na trasy narciarskie.
Przerwy robimy w ładnej restauracji o nazwie Stangerbauer. Restaurację wybudowano wchłaniając starą drewnianą chatę, więc w pierwszej izbie są stare drewniane ściany i podciągi sufitowe, pozostałe pomieszczenia już nowoczesne, murowane. Na ścianach starej chaty rozwieszone są skóry upolowanych zwierząt, borsuka, dzika i .. hm nie wiem co to, ale bardzo ładne futerko miało to zwierzątko.Zdjęcie borsuka zrobione:-)
Pomimo nieciekawej pogody pozjeżdżaliśmy sobie i wesoło wróciliśmy skibusem do apartamentu.Adres naszego apartamentu:http://www.wohnen-egger.at