Aby przedostać się z Folgaridy do Madonny trzeba dostać się na szczyt Monte Vigo i dalej w dół masakryczną czerwoną trasą, aby dostać się do wyciągu należącego do Madonny (obowiązuje karnet dla tego regionu).
Dlaczego piszę masakryczna czerwona trasa? - to najbardziej uczęszczana trasa - rano było tu tak wielu narciarzy, że jeszcze nigdy tylu w takim skupisku nie widziałam. (po południu okazało się, że w drodze powrotnej było ich jeszcze więcej - do tej pory żałuję, że nie pstryknęłam zdjęcia).
Już po godzinie trasa jest przeorana i zmuldzona, dodając do tego tłum narciarzy, również początkujących, którzy zadziwieni tymi warunkami mordują się, aby zjechać trasa do łatwych nie należy.
Lecz...
cóż się nie robi,
żeby ujrzeć fantastyczne szczyty Dolomitów!
Tłum się nie myli, tłum wie co robi. Wszyscy pędza , żeby ujrzeć ten fantastyczny widok, zwłaszcza uroczy w słoneczny dzień.
Przepraszam, ale zdjęcia będą później.
c.d. w następnym wpisie
-------------------------------------------------------------
Jest już 21 kwietnia, a ja nadrabiam dopiero zaległości. Dzisiaj uzupełniam wpisy i dodaję w popłochu zdjęcia, bo wiosna już przyszła i ciężko myśleć o zimie. ]
Ostatnia szansa - jeśli dzisiaj nie zrobię z tym porządku, to już pewnie nigdy.